Kiedy myślę o swoim życiu przed kilkoma laty, wydaje mi się niemal niewiarygodne, jak bardzo się zmieniłem. Tak, zawsze byłem osobą aktywną, ale czy kiedykolwiek widziałem siebie jako triathlonistę? Absolutnie nie! A jednak – oto jestem. Jak można się przekształcić z osoby bojącej się wody w prawdziwego miłośnika triathlonu? Pozwólcie, że opowiem Wam moją historię.
Moje pierwsze spotkanie z wodą
Zawsze miałem pewien niepokój związany z wodą. Od najmłodszych lat, gdy tylko zobaczyłem dużą ilość wody, czułem lęk. Moje dzieciństwo, w przeciwnym do innych dzieci, nie było związane z długimi godzinami spędzanymi na pływalniach czy nad jeziorami. Woda była barierą, której nie potrafiłem pokonać.
Decyzja o zmianie
Nie znosiłem swojej słabości. Wiadomo, każdy ma swoje obawy, ale moja fobia wody była nie do zniesienia. Dlatego pewnego dnia podjąłem decyzję – postanowiłem ją pokonać. To było we mnie, że postanowiłem nie tylko zwalczyć swój strach, ale także przeistoczyć go w miłość. Miłość do triathlonu.
Pierwsze kroki
Zaczęło się niewinnie – od lekcji pływania. Potem, kiedy zacząłem czuć się pewniej w wodzie, zacząłem biegać. Na koniec dodałem do tego jazdę na rowerze. I właśnie wtedy zrozumiałem, że to jest to, co sprawia mi największą frajdę. Wszystko to doprowadziło mnie do punktu, w którym zdecydowałem się na spróbowanie sił w triathlonie.
Moja przygoda z Trimasters
Oczywiście, byłem świadom, że trening do triathlonu będzie wymagał od mnie więcej niż jakiekolwiek treningi, które miałem do tej pory. Baliłem się tego, ale był to zdrowy strach, który zmotywował mnie do trenowania jeszcze ciężej. To, co pomogło mi najbardziej, to Trimasters – profesjonalny zespół, który nie tylko udostępnił mi wszystko, czego potrzebowałem do treningu, ale także dał mi moralne wsparcie, które było dla mnie nieocenione.
Triathlon – moja nowa pasja
To może być klischej, ale mogę śmiało powiedzieć, że triathlon zmienił moje życie. Nie tylko pomógł mi pokonać mój strach przed wodą, ale także odkryłem nową pasję. Pokonałem swoje lęki, a teraz jestem silniejszy, zdrowszy i szczęśliwszy. Nie potrafię wyrazić, jak bardzo jestem wdzięczny Trimasters za pomoc mi w tym procesie.
